Solarium kolagenowe często nazywane jest również solarium przeciwzmarszczkowym, kolagenową terapią światłem czy też po prostu kolarium. Jeszcze kilka lat temu nikt nie słyszał o takim rozwiązaniu. Obecnie jego popularność z roku na rok rośnie. Z artykułu dowiesz się m.in. na czym polega, jakie przynosi korzyści i jak często powinno się go stosować.
Swoim wyglądem nie różni się w zasadzie niczym od klasycznego łóżka czy kabiny do opalania w solarium. Jak to jednak zwykle bywa – diabeł tkwi w szczegółach. Sekret wyjątkowości leży bowiem w zamontowanych specjalnych lampach kolagenowych. W odróżnieniu od tradycyjnych, opalających nie powodują one rozgrzania skóry, choć oczywiście w trakcie zabiegu jest odczuwalne delikatne ciepło (w okolicy 29°C). Co więcej, nie trzeba również stosować w trakcie sesji okularów ochronnych. Należy podkreślić, że kolagenowe lampy nie emitują promieniowania ultrafioletowego (zarówno UVA, jak i UVB), które odpowiedzialne jest za brązowienie skóry. Obalamy zatem mit o tym, że lampy te opalają i nie są zdrowe dla ludzkiego ciała! Prawdopodobnie to przekonanie wzięło się stąd, że można w tradycyjnych łóżkach solaryjnych część lamp opalających zamienić na kolagenowe, jednakże nie uzyska się wyraźnego odmłodzenia skóry.
Powracając jednak do głównego tematu, kolarium emituje światło czerwone o długości fali 550-700 nanometrów. Wnika ono bardzo głęboko w skórę (do 1 cm – tego nie osiągnie żaden, nawet najlepszy i najdroższy kosmetyk), stymulując jej komórki do produkcji kolagenu (stąd nazwa lamp) i elastyny. Użyliśmy kilku naukowych sformułowań, które mogą być dla niektórych niejasne, dlatego spieszymy z wyjaśnieniem. Kolagen to nic innego jak białko budulcowe, zbudowane z cienkich włókien. Z niego składa się większość narządów w tym m.in. skóra, kości, zęby, naczynia krwionośne. Z kolei elastyna to również białko posiadające włókna, ale jest odpowiedzialne za rozciągliwość skóry. Niestety wraz z odrywaniem kolejnych kartek z kalendarza ilość kolagenu w skórze spada, a włókna twardnieją i nie są już tak sprężyste jak kiedyś. Warto zatem zadbać o kondycję skóry i stosować zabiegi kosmetyczne. Solarium kolagenowe pomaga w produkcji odpowiednio dużej ilości obu białek, dzięki czemu skóra staje się jędrna, elastyczna, bardziej nawilżona i pełna blasku.
To terapia całkowicie nieinwazyjna i bezpieczna dla ciała. Nie ma ryzyka wystąpienia zaczerwienienia, czy jakichkolwiek podrażnień. Podobnie, jak w przypadku klasycznego solarium, z terapii odmładzającej mogą korzystać zarówno kobiety, jak i mężczyźni w każdym wieku. Istnieje jednak kilka przeciwwskazań. Należą do nich:
Mamy też dobrą informację, która szczególnie powinna zainteresować mężczyzn. Czerwone światło bardzo korzystnie wpływa na kondycję włosów.
Przede wszystkim dzięki regularnemu stosowaniu zabiegów z wykorzystaniem lamp kolagenowym w solarium można uzyskać efekt liftingu zarówno na twarzy, szyi, dekolcie, jak i całym ciele (to tzw. full-body anti-aging). Oczywiście nie będzie on taki sam, jak ten przy użyciu skalpela, ale jeśli ktoś nie chce poddawać się drastycznym zabiegom warto rozważyć właśnie takie seanse. A zatem: redukujemy zmarszczki i kurze łapki, spowalniamy proces starzenia się skóry, zapewniamy skórze jędrność i sprężystość. To jednak nie wszystko, bowiem solarium kolagenowe daje możliwość:
Wszystko to brzmi zbyt pięknie, żeby było prawdziwe? Otóż skuteczność lamp kolagenowych została potwierdzona naukowo przez dr. Fiorenzo Angehrna w Szwajcarii.
Należy pamiętać o dwóch sprawach. Po pierwsze efekt nie będzie natychmiastowy. Trzeba dać trochę czasu skórze na regenerację. Po drugie każdy z nas jest inny. By uzyskać zadowalający efekt należy wziąć pod uwagę kilka czynników, jak chociażby wiek czy kondycję skóry. Niemniej, niezależnie od tego czy mamy do czynienia z osobą dwudziestoletnią, czy czterdziestoletnią powinno się odbywać sesje 2-3 razy w tygodniu przez okres od 6 do 8 tygodni. Osoby po 50. roku życia najpewniej będą musiały przychodzić trochę dłużej – nawet do 10 tygodni. Ważne, by pamiętać o sesjach utrwalających uzyskany efekt. I tak, dla osób w wieku:
Zaleca się, by na samym początku kuracji seans trwał ok. 10 minut. Przy śniadej karnacji może być to ok. 14 minut. Nieco później warto zacząć stopniowo zwiększać czas ekspozycji do ok. 20 minut. Pierwsze efekty będą widoczne po ok. 4 tygodniach – skóra się wyraźnie wygładzi. Warto jednocześnie stosować odpowiednie kosmetyki do pielęgnacji skóry (powinny one zawierać kwas hialuronowy oraz witaminy A, E i C) oraz zadbać o właściwe nawodnienie organizmu.
Pamiętać również należy o tym, by z zabiegów korzystać tylko w sprawdzonych, bezpiecznych solariach, spełniających odpowiednie normy. Do takich z cała pewnością należy Mooye Solar Studio. Zapraszamy do naszego solarium w Łodzi w Ogrodach Geyera na ul. Piotrkowskiej, Pabianicach, Kielcach i Skarżysku-Kamiennej. Pełną listę salonów znajdziecie TUTAJ.